- Strona główna
- >
- Przywództwo
Przywódzwto | 1/2023
Z przyjemnością i dumą, ale także niemałą nadzieją na przyszłość, oddajemy w Państwa ręce pierwszy numer magazynu „Nowa Europa Wschodnia Online”, którego tematem przewodnim jest kwestia przywództwa. – Czy na pewno to jest teraz najważniejsze? – padło pytanie podczas redakcyjnej dyskusji o pomyśle na czasopismo. Nie mam wątpliwości, że tak. Przywództwo, jego idea, a także forma, jest jednym z najważniejszych tematów, o których powinniśmy myśleć i rozmawiać.
Czy Ukraina nadal byłaby wolna, gdyby 24 lutego 2022 roku Wołodymyr Zełeński i inni czołowi politycy nie nagrali krótkiego filmiku, dowodząc, że pozostali w atakowanym Kijowie, tylko znaleźli bezpieczne schronienie na Zachodzie? Tego, na szczęście, nie dowiemy się nigdy. Model sprawowania przywództwa przez prezydenta Zełenskiego czy generała Załużnego odegrał kluczową rolę w powstrzymaniu rosyjskiej napaści.
W Moskwie też zasiada przywódca. Trudno go lubić czy szanować, ale bez wątpienia wiedzie swój kraj w kierunku wytyczonym przez siebie i swoje otoczenie. Każe zadać pytanie o charakter władzy. Czy dyktatorskie rządy mają przewagę w obliczu wojny? A może, pomimo wszelkich wad, odpowiedzią jest demokracja: jej elastyczność i zdolność do adaptacji?
Przywództwo nie jest czymś wiecznym. Przemija, zmienia się, przechodzi w inne ręce. Niemcy, kraj bogaty i potężny, przyzwyczaiły siebie i wielu na świecie do swojej roli w wytyczaniu szlaku i opinii na jego temat. Napaść Rosji na Ukrainę pokazała, że ścieżka była zwodnicza, przewodnik nie umie odnaleźć nowej drogi, a uczestnicy wycieczki też mają wiele do powiedzenia. To jednak rodzi wiele nowych wątpliwości, bo wcale nie jest powiedziane, że Niemcy przestaną wierzyć w swoją misję i dbać o własny interes, a kraje takie jak Polska czy państwa nadbałtyckie zdołają nie tylko się przebić i udźwignąć odpowiedzialność związaną z przewodzeniem, ale także wyzwolą od kompleksów i historycznych obciążeń.
Wojny, społeczne niepokoje czy klęski naturalne przywołują na myśl tradycyjnie pojmowaną rolę mężczyzn. Śmiałych bohaterów stawiających czoła wyzwaniom czy poświęcających się w mniej lub bardziej skutecznych zmaganiach z przeciwnościami. Tymczasem życie okazuje gotowe zaskakująco łamać stereotypy, bo przecież jedną z najskuteczniejszych kampanii w walce z pandemią COVID-19 pokierowała Jacinda Ardern, premierka Nowej Zelandii. Decyzje o porzuceniu dekad neutralności w obliczu wojny podjęły przywódczynie Szwecji Magdalena Andersson i Finlandii Sanna Marin, a o jednoznacznym i bezprecedensowym na skalę kraju wsparciu dla Ukrainy udzielonym przez Estonię zadecydowała szefowa rządu Kaja Kallas. W tej plejadzie wybitnych kobiet należących do nowego pokolenia przywódców nie może też zabraknąć Mai Sandu stającej na czele małej, ambitnej Mołdawii.
Skoro więc współczesny skuteczny przywódca nie musi być białym mężczyzną w okolicy sześćdziesiątki, to może też inne mity i stereotypy wodzowskie warto odłożyć do lamusa? Czy musi być tak, że bogaty, silny lub po prostu duży może więcej? Na czym polega globalna walka o rząd dusz i czy koniecznie rozstrzygać o jej wyniku musi dostęp do nowych technologii czy mediów?
Mam nadzieję, że to pierwsze i kolejne wydania „Nowej Europy Wschodniej Online” nie tyle dadzą jednoznaczne odpowiedzi, ile skłonią do refleksji i debaty. Pomimo sentymentu do druku i papieru, świadomie z niego rezygnujemy, otrzymujecie Państwo magazyn stworzony z myślą o czytnikach i urządzeniach elektronicznych. Równocześnie nie zapominamy o miłośnikach słuchania. Patrząc na rewolucję podcastową i wielki powrót wszelkiego rodzaju audio, każdy artykuł może zostać odsłuchany. Liczę, że zarówno treść, jak i forma znajdą Państwa uznanie i na równi z redakcją będziecie wyglądać kolejnego wydania magazynu. Zapraszam do czytania i słuchania.
Jarosław Kociszewski
Redaktor Naczelny
Napaść Rosji na Ukrainę 24 lutego 2022 roku wstrząsnęła porządkiem światowym,
w szczególności we wschodniej części Europy. Polska stała się nagle krajem sąsiadującym
z obszarem brutalnej wojny, a jej obywatele pomogli milionom uchodźców. Edward Lucas, brytyjski dziennikarz, który od połowy lat 80. ubiegłego wieku z bliska obserwuje wydarzenia
w naszym regionie, uważa, że Polska i Polacy fantastycznie radzą sobie
z tymi wyzwaniami i odkrywają nowe możliwości, które dają im zmiany zachodzące w regionie.
Dla Ukraińców broniących ojczyzny przed rosyjską agresją najważniejszym źródłem inspi-racji jest dziedzictwo Kozaczyzny. Odwołanie do niego dotyczy także tradycji przywództwa. Dla elity politycznej głównym punktem odniesienia są najwybitniejsi hetmani, szczególnie Bohdan Chmielnicki i Iwan Mazepa.
Na długo przed wygraną w wyborach prezydenckich w 2019 roku Wołodymyr Zełenski był jedną z najbardziej znanych osobowości medialnych w przestrzeni poradzieckiej. Zaczął swoją drogę jako komik i showman jeszcze w czasach studenckich. Ćwierć wieku później jego nazwisko stało się niemal synonimem męża stanu.
Niemcom brakuje wiarygodności, nadwyrężonej błędami w polityce wobec Federacji Rosyjskiej. Błędy te ośmieliły państwo Putina do podejmowania coraz bardziej wrogich działań wobec zachodnich sąsiadów.
Przez lata kobiety w polityce starały się nie tyle rządzić, ile zdobyć akceptację w męskim klubie. To się jednak zmienia – polityczki częściej wchodzą na tę scenę dokładnie takimi, jakimi są,
i zmieniają zasady gry. A im ich więcej, tym lepiej dla nas wszystkich.
W trwających dwie dekady wojnach w Iraku i Afganistanie Amerykanie narazili na szwank swoje przywództwo na świecie. Rosja, która ugrzęzła na Ukrainie, traci właśnie swój potencjał do utrzymywania hegemonii w byłym ZSRR. Jej projekcja siły okazała się fikcją, jeszcze bardziej niż bankructwo neokonserwatywnych koncepcji zakładających budowanie demokra-cji na Bliskim Wschodzie i w Azji Centralnej. W obydwu przypadkach oczywista siła liczona brygadami wojska nie przyniosła zakładanych rezultatów.
Budowa demokracji w Rosji jest możliwa wyłącznie na ruinach jej politycznych tradycji kulturowych, na porzuceniu starych fundamentów umowy społecznej, obywatelskiego idiotyzmu, tolerancji dla korupcji i rewizji federalnej, a właściwie kolonialnej struktury kraju.
Przełom XX i XXI wieku upłynął pod znakiem politycznej i gospodarczej dominacji Stanów Zjednoczonych. To jednak pieśń przeszłości. Oś świata przesuwa się z Atlantyku na Pacyfik
i Ocean Indyjski. Będąca konsekwencją ekonomicznego i ideologicznego rozwoju świata zachodniego globalizacja stała się furtką dla rozwoju nowych wschodzących potęg.
Między Chinami a Stanami Zjednoczonymi toczy się brutalna gra interesów i opowieści.
W różnych miejscach świata przybiera odmienną postać i różny może być jej wynik. W Polsce Chiny jeszcze długo jej nie wygrają, jednak ich zwycięstwa w różnych regionach globu mogą się przerodzić w procesy, których skutki dotkną także nas.
Wielkie firmy technologiczne obficie korzystają z rozmaitych przywilejów, coraz mocniej wyszarpując państwom to, co do niedawna było ich wyłącznymi prerogatywami.
Polska Konstytucja wprost stwierdza, że państwo „zapewnia wolności i prawa człowieka
i obywatela oraz bezpieczeństwo obywateli”. W przypadku big techów jedyną grupą, o którą dbają, są akcjonariusze.
Wesprzyj naszą działalność
magazynu lub książki wydawnictwa KEW.